~Taak...
Dawno miałam go napisać, to jest w niedzielę. :XD:
Noo, ale po imprezie ze zwęgloną pizzą, skakaniem na mokrej trampolinie w deszczy, uznaniem, że jest się blondynką i tym bardziej szaleńczych rzeczach jak liczenie glizd...
-Po prostu nie chciało mi się wchodzić nawet na komputer. W poniedziałek, byłam , ale musiałam się szybko spakować na wycieczkę.
Lubię śpiewać RÓŻNE piosenki jadąc mini ciuchcią :XD:
Było czadowo. Od grania w butelkę version hard, po oglądanie świnek i jedzenie fryt